„Istnieje blisko naszych granic problem zagrożenia gorącą wojną i ewentualna interwencja Rosji na Ukrainie, o której mówi się jako wciąż bardzo prawdopodobnej, będzie oznaczała, że tuż za naszą granicą jest wojna. Jeśli komuś się z tego chce śmiać, to gratuluję poczucia humoru. Mnie nie chce się śmiać" – stwierdził premier Donald Tusk. Tłumaczył się w ten sposób z wypowiedzianych na sobotniej konwencji słów, że majowe eurowybory nie są o tym, "czy nasze szkoły są dobrze przygotowane na 1 września dla naszych sześciolatków".
wiecej
{ 0 komentarze... » Tusk tłumaczy się ze słów o 1 września. "Nie chce mi się śmiać" read them below or add one }
Prześlij komentarz